Gdy uda nam się skutecznie odstawić leki często w głowie rodzi się pytanie co dalej? Zdrowienie z protracted withdrawal po lekach psychiatrycznych jest niewątpliwie nielada wyzwaniem i warto podejść do tego z głową tak by proces ten był jak najmniej bolesny. W tym artkule postaram się przedstawić kluczowe aspekty, których zrozumienie i zastosowanie może znacząco wpłynąć na proces zdrowienia i potencjalnie go przyspieszyć. Wszystkie informacje opieram o własne, ponad 6 letnie doświadczenie z protracted withdrawal/pssd które wystąpiło u mnie po sertralinie i z którego wyzdrowiałem wkładając w to sporo pracy własnej.
Czas.
time heals all wounds – to trywialne hasło w odniesieniu do pssd/protracted withdrawal bardzo trafnie oddaje istotnę zdrowienia z tych jatrogennych zaburzeń. Mimo, że niestety często wydaje się nam, że cierpienie nigdy nie ustanie, jest to dalekie od prawdy. Większość ludzi dotknięta protracted withdrawal uzyskuje samoistną poprawę z upływającym czasem jak wykazano w TYM badaniu.
Warto też pamiętać, że proces zdrowienia często ma nieliniowy charakter i występuje w schemacie fal i okien. Często po doświadczeniu chwilowej poprawy może nastąpić nagłe pogorszenie. Pocieszający jest jednak fakt, że z upływem czasu okien jest coraz więcej a fal coraz mniej aż nastąpi pełna stabilizacja.
Żałoba.
Żałoba jest naturalnym procesem zdrowienia z leków psychiatrycznych na który należy sobie pozwolić. W tym przypadku mówimy o pogodzeniu się z tymczasowym pogorszeniem funkcji poznawczych/emocjonalnych/seksualnych. Na etapie żałoby warto zadbać o wsparcie emocjonalne w formie terapii lub grup wsparcia by nie być w tym samemu. Niestety często jest tak, że najbliższe otoczenie takie jak rodzina czy partner mają problem ze zrozumieniem przez co przechodzimy dlatego dobrze jest rozmawiać z kimś, kto potrafi zrozumieć nasze cierpienie.
Należy jednak zachować ostrożność ponieważ miejsca takie jak Reddit czy grupy wsparcia na facebooku często prowadzone są bez odpowiedniej moderacji co sprawia, że bardzo łatwo można się zatracić w spirali rozpaczy i braku nadziei. Sam przez wiele lat byłem stały bywalcem takich miejsc i pomimo chwilowej ulgi w postaci zrozumienia łatwo popadałem w rozpacz i poczucie beznadziejności. Co więcej, sam stałem się tym, który ciągnął innych w dół z czego nie jestem dumny. Warto kierować swoją uwagę w stronę osób, które z tego wyszły a nie tych, które są obecnie tak samo zdesperowani i pogrążeni w rozpaczy jak my.
Sen.
Ten trywialny aspekt często jest przez nas zaniedbywany i pomijany. Niestety podczas protracted withdrawal sen często jest zaburzony a jego higiena kiepska. Warto o niego zadbać chodząc o regularnych porach spać (najlepiej przed 22 by w trakcie snu osiągnąć szczytowy poziom melatoniny) , eliminując niebieskie światło przed snem, dbając o odpowiednią temperaturę w pomieszczeniu którym śpimy, oraz unikając pokarmu na kilka godzin przed snem. Często pokusą jest sięgnie po środki nasenne takie jak melatonina. Warto jednak uważać gdyż może to prowadzić do jeszcze głębszej dysregulacji rytmu dobowego w długofalowej perespekywie. Długofalowa deprywacja snu sama w sobie negatywnie wpływa na zdrowie psychiczne a gdy nałożymy na nią protracted withdrawal – prosimy się o katastrofę.
Jelita.
Przez stosowanie leków psychiatycznych, nasza fabryka neuroprzekaźników zwana również drugim mózgiem – jelita - bardzo często są rozregulowane, a flora ulega wyjałowieniu. Po odstawieniu leków szczególnie warto zadbać o dietę, która korzystnie wpływa na mikrobiom. Unikanie przetworzonej żywności oraz stosowanie diety przeciwzapalenej (keto/carnivore) ma korzystny wpływ na samopoczucie, sen oraz funkcje poznawcze. Pozytywny wpływ jest tym bardziej odczuwany, im większy problem z jelitami. Warto rozważyć dietę bogatą w tak zwane psychobiotyki takie jak bifidobacterium infantis, bifidobacterium longum, lactobacillus acidophilus, lactobacillus helveticus, lactobacillus reuteri czy lactobacillus rhamnosus lub suplementacje tymi szczepami.
Ketoza i autofagia
Każdy z nas będąc w protracted withdrawal chce jak najszybciej odzyskać siebie, swoje emocje, funkcje poznawcze i seksualność. By usprawnić ten proces warto pomóc ciału wejść w proces naturalnej autoregulacji i oczyszczania jakim jest ketoza i będąca jej konsekwencją autofagia. By nasz organizm zmienił źródło energii na tłuszcz, nie należy przekraczać 50 gram węglowodanów na dobę. Warto też pamiętać o procesie adaptacji i początkowej keto-grypie, która może utrzymywać się przez pierwsze dwa tygodnie. Jest to wyjątkowo ciężkie zwłaszcza kiedy objawy keto grypy nakładają się na objawy protracted withdrawal, ale gdy te przeminą, efekty są spektakularne! W moim przypadku właśnie ketoza była punktem przełomowym, który niewątpliwie przyspieszył proces zdrowienia. W trakcie kuracji warto kontrolować poziom ciał ketonowych używając specjalnych pasków lub mierząc poziom kwasu 3-hydroksymasłowego z krwi.
Neurogeneza i BDNF
Kolejnym bezpiecznym i skutecznym sposobem, który znacząco poprawi jakość życia w trakcie protracted withdrawal jest zadbanie o stymulację neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego - białka wydzielanego przez neurony, należące do rodziny czynników wzrostu nerwów. By to zrobić wystarczy się ruszać! W trakcie aktywności fizycznej zarówno tej siłowej jak i aerobowej uwalnia się masa neuroprzekaźników. Regularnie powtarzany długotrwały wysiłek fizyczny o średniej lub dużej intensywności wywołuje wzrost poziomu BDNF, co z kolei przyczynia się do neurogenezy tkanki nerwowej, stymuluje rozgałęzianie komórek nerwowych i stabilizuje zakończenia nerwowe. Mimo, że większość z nas często w tym stanie jest całkowicie pozabawiona motywacji, uważam, że w tym przypadku zmuszanie się (przynajmniej na początku) do wspomnianej aktywności jest kluczowe by dać organizmowi odpowiedni bodziec do rozpoczęcia procesów naprawczych. Potwierdza to również to ciekawe badanie w którym wykazano znaczącą przewagę aktywności fizycznej nad lekami przeciwdepresyjnymi!
Używki
Pracując z osobami, które odstawiły lub są w trakcie odstawiania leków, spora część z nich korzysta z substancji psychoaktywnych by odnieść chwilową ulgę w cierpieniu. Mimo, że doskonale rozumiem ogrom cierpienia z jakim każdy z was się boryka, korzystanie z używek w procesie zdrowienia w moim odczuciu kategorycznie nie powinno mieć miejsca. Pomimo oczywistego negatywnego wpływu na zdrowie takich substancji jak alkohol, tytoń czy marihuana należy mieć też świadomość, że korzystanie z nich podczas zdrowienia może znacząco zaburzyć lub spowolnić ten proces. Układ nerwowy jest w trakcie powolnego powrotu do homeostazy i regeneracji dlatego też tak ważne jest zachowanie całkowitej abstynencji przynajmniej w tym okresie.
Reinstatement.
Sporo osób po odstawieniu leków w momentach kryzysowych rozważa powrót do nich lub branie leków z innej grupy licząc, że tym razem efekt będzie inny lub nie wpłynie na nich negatywnie. Tak jak w przypadku powrotu do leku celem ustabilizowania objawów odstawiennych (na przykład w sytuacji kiedy tapering nastąpił zbyt szybko) wydaje się uzasadnione, tak w sytuacji gdy jest się już długo po odstawieniu leku, powrót do nich z powodu poczucia braku poprawy i beznadziejności jest bardzo ryzykowny i nie wskazany. Sam popełniłem ten błąd będąc półtora roku po odstawianiu sertraliny biorą jedną tabletkę trazodonu co było katastroficzne w skutkach (mimo, że wcześniej dobrze reagowałem na ten lek). Dalsza destabilizacja układu nerwowego w okresie jego regenracji jest bardzo ryzykowna i mimo ogromnego cierpienia warto przetrzymać trudne chwile stosując inne, bezpieczniejsze narzędzia.
Suplementy
To narzędzie samopomocy powinno być ostatnią deska ratunku, z której nie polecam korzystać na pierwszym miejscu. Wielu z nas po odstawieniu leków popada w pułapkę myślową pod tytułem ‘musi być jakaś tabletka, która mnie naprawi skoro inna tabletka mnie popsuła’. Szukanie szybkiego rozwiązania i ulgi w cierpieniu jest jak najbardziej zrozumiałe, jednak w tym przypadku niekoniecznie się sprawdza i często może przynieść odwrotne efekty. Dzieję się tak zazwyczaj gdy eksperymentujemy z pozornie bezpiecznymi substancjami, które także oddziałują na układ serotoninowy (np. dziurawiec czy ashwaganda) co może skutkować pogorszeniem objawów.
Mimo, że istnieją suplementy, które mogą być pomocne w procesie zdrowienia to jednak, zwłaszcza na wczesnym etapie odstawienia leków, kolejna ingerencja w rozregulowany układ nerwowy wydaje się być mocno ryzykowna. Jednym z nielicznych bezpiecznych preparatów który poprawia jakość snu i tonizuje układ nerwowy jest orotan magnezu.
Techniki relaksacyjne, mindfulness i ekspozycja na zimno
Tonizowanie układu nerwowego w trakcie protracted withdrawal jest istotnym i pomocnym narzędziem zwłaszcza w trudnych chwilach. Gdy czujemy się przytłoczeni lub nie radzimy sobie z emocjami techniki relaksacyjne takie jak oddychanie metodą wimma Hoffa czy stosowanie innych metod relaksacyjnych opartych na oddechu. Inną świetną metodą jest ekspozycja na zimno. Jak wykazano w tym badaniu, krótki zimny prysznic lub lodowa kąpiel czasowo podnosi poziom neuroprzekaźników. To dobry sposób na szybką poprawę naszego samopoczucia czy jesteśmy w ‘wave’!
Its not how far you fall, its the way you land
Ten cytat to tytuł płyty amerykańskiej kapeli Soulsavers, który w moim odczuciu idealnie oddaje sedno problemu jakim jest protracted withdrawal. To niewątpliwie trauma dla umysłu i ciała, jednak ostatecznie to od nas zależy czy pozwolimy sobie na upadek, czy uda nam się przezwyciężyć ten trudny czas, zadbać o siebie i ostatecznie wyzdrowieć.
Upływający czas od odstatniej dawki leku jest naszym sprzymierzeńcem, ale czasem samo leżenie i czekanie na poprawę może być niewystarczające by przetrwać trudne chwile. Działanie poprzez wprowadzenie rutyn poprawiający ogólny dobrostan i zadbanie o swoje ciało w procesie zdrowienia może być punktem zapalnym który ułatwi a nawet przyspieszy zdrowienie. Tak przynajmniej było w moim przypadku.
ul. Rymarska 43
53-206 Wrocław
A website created in the WebWave website builder