Podczas własnej drogi zdrowienia z leków miałem bardzo niewiele wsparcia. Gdy po kilku latach ostatecznie odstawiłem leki byłem bez rodziny ani kogoś, kto naprawdę rozumiałby, przez co przechodzę. Na początku zdrowienia moje cierpienie było tak ogromne, że nadal jestem zdziwiony, że przez to przeszedłem. Wsparcie, zarówno w internecie, jak i w realnym życiu, jest kluczowe. Dla wielu osób w zespole odstawiennym może to zaważyć o życiu lub śmierci.
Gdy trafiłem na internetowe grupy wsparcia byłem zaskoczony liczbą osób, które również zmagały się z odstawianiem leków psychiatrycznych i korzystały z tych grup jako jedynego źródła informacji i wsparcia. Czułem jakby cały system medyczny nas porzucił i nie chciał pomagać w sprzątaniu bałaganu, który sam stworzył. Spotkałem tam osoby, które miały dokładnie takie same objawy jak ja, które były lekceważone przez lekarzy, których rodziny nie rozumiały i które trzymały się życia tak samo mocno jak ja. Przez długie godziny każdego dnia czytałam, szukając innych, którzy mogli potwierdzić, że objawy, które miałem, były normalne, że miną, że wyzdrowieję. Niektóre historie sukcesu powtarzałem jak mantrę, a słowa i ludzie za nimi stojący ratowały mnie, dopóki nie nadszedł moment, w którym nie musiałem ich już czytać.
Z początku byłem nastawiony bardzo sceptycznie, a w społeczności miałem przydomek ‘dooming guy’ ponieważ ciężko było mi uwierzyć, że mój stan się jakkolwiek poprawi a jedyne o czym myślałem, to by przestać cierpieć po przez odebranie sobie życia. Całe szczęście nie zdecydowałem się na tą drogę a gdy mój stan się poprawił zaczęłam pomagać innym, dzieląc się własnymi doświadczeniami i wiedzą, którą zdobyłem, próbując zrozumieć, co się ze mną dzieje.
Nie było to łatwe ponieważ w tego typu społecznościach dominuje pesymizm, myśli samobójcze i brak wiary w wyzdrowienie. Gdy wróciłem po jakimś czasie i obwieściłem: „To ja, Tomasz, wyzdrowiałem z Antidepressant Withdrawal i PSSD” spotkałem się z falą krytyki i niedowierzania (zwłaszcza, że sam kiedyś na każdym kroku podkreślałem, że to *trwałe*).Mimo to nie poddawałem się.
Z drugiej strony widziałem jak ludzie wspierają się i są dla siebie bardziej życzliwi niż lekarze. Wielu dawało nadzieję i zapewniało o tym, że wszystko będzie dobrze, tym, którzy zmagali się z ciężkimi objawiami. Ludzie w kryzysie byli uspokajani i pocieszani. Spotkałem setki osób, które wyzdrowiały i mogły ruszyć dalej ze swoim życiem. Przeczytałem także wiele historii o rodzinach i specjalistach, którzy byli lekceważący, zmuszający do decyzji lub nawet przemocowi. Te historie było mi wyjątkowo ciężko czytać ponieważ wiele sytuacji w nich wspomnianych doświadczyłem na własnej skórze. Bazując na moich latach w społeczności osób odstawiających leki, uważam, że jednym z największych predyktorów samobójstwa może być brak dobrego wsparcia.
Podczas mojego zdrowienia nie miałam rodziny, która sprawdzałaby, jak sobie radzę, ani partnerki czy dzieci, które mogłyby mi pomóc. Moje wsparcie pochodziło głównie od osób, które poznałem w grupach internetowych. W pierwszym roku po odstawieniu pracowałem z terapeutką uzależnień. Trudno było jej zrozumieć przez co przechodzę a gdy poruszałem temat polekowego braku emocji niestety było mi wmawiane, że jest inaczej. Klasyczna terapia przy przewlekłym zespole odstawiennym i PSSD wydawała się nie mieć sensu.
Jedyną korzyścią z tej relacji było to, że mogłem dzielić się z nią myślami samobójczymi bez obawy przed hospitalizacją, co skutkowałoby ponownym wprowadzeniem mnie na leki. To głównie ludzie z grup online dawali mi ciągłe wsparcie i zapewniali, że wyzdrowieję, że to tylko kwestia czasu.
Czasami wsparcie może nie wyglądać tak, jak tego naprawdę potrzebujemy, i czasami musimy sami stworzyć wspierającą relację jednocześnie walcząc z nieopisanym cierpieniem.
Poniżej zamieszczam kilka wskazówek, jak znaleźć wartościowe wsparcie:
Jak wygląda dobre wsparcie?
Dobre wsparcie to osoba, która ma wiedzę na temat odstawienia leków, uznaje Twoje objawy i przyjmuje, że są prawdziwe, ale przejściowe.
Idealnie byłoby, gdyby mogła oferować ci wsparcie i zrozumienie podczas gdy przechodzisz przez proces zdrowienia.
Dobrym punktem startowym dla najbliższej rodziny i przyjaciół jest obejrzenie filmu dokumentalnego Medicating Normal lub przeczytanie książki Roberta Whitakera Anatomy of an Epidemic . W filmie jak i książce znajdują się informacji o tym czym jest zespół odstawienny po lekach psychiatrycznych oraz jak wygląda proces zdrowienia.
Warto także porozmawiać o tym, czego będziesz potrzebować w nadchodzących miesiącach – najczęściej jest to mnóstwo pocieszenia i nadziei. Specjaliści do odstawienia leków mogą także porozmawiać z twoimi członkami rodziny lub lekarzami. Warto także rozważyć plan kryzysowy na najtrudniejsze momenty.
Jeśli nie możesz znaleźć żadnego wartościowego wsparcia na żywo, grupy wsparcia online są twoją ostatnią deską ratunku. Znajduje się tam wiele osób w bardzo podobnej sytuacji, które szukają tego samego.
Tomasz Starczewski
ul. Rymarska 43
53-206 Wrocław
A website created in the WebWave website builder